Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
Historyjka
|
|
Wysłany:
Pią 0:16, 24 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
I wtedy dopiero zobaczyli bilecik. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować Spit chwycił go i przeczytał. A na bileciku była krótka, lecz jakże treściwa notka.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 12:21, 27 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
"W zamian za misia przesyłam ci saksofon, mam nadzieję że ci się podoba.
-Goupie I"
-Kim jest Groupie I, drogi Eliazie? - zapytał jeszcze nie całkiem trzeźwy Jack.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 12:35, 27 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Eliaz tylko otworzył usta, z wypiekami na policzkach i wtedy wpadł na nich Ilari.
- Pada śnieg!! No normalnie śnieg!! Chodźcie zobaczyć, zajebista sprawa!! - wołał rozentuzjazmowany.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 12:54, 27 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-No tak, zapomniałem jak Illu kocha śnieg. - zaśmiał się Spit. - Pojedzie wszędzie nawet do Polski by pobawić się w śniegu.
-Spadaj, Spit! Za to ty...
-Przestańcie, lepiej wyjdźmy razem na sanki lub zorganizujmy bitwę na śnieżki - zaproponował Sir który właśnie się przebudził.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 12:57, 27 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy tylko wyszli i zobaczyli zaspy białego puchu Eliaz wskoczył w nie robiąc dziurę na kształt swojego ciała, a z zaspy wydobyła się para i dźwięk brzmiący jak "Pssssssssssssssssssssssssssssssssst"...
Po chwili słychać było tylko stłumiony jęk. Spit iJack wyciągnęli kumpla z bajorka wypełnionego stopniałym szybko śniegiem i wtedy wszyscy zobaczyli...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 13:44, 29 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
przemoczonego Eliaza który trząsł się z zimna. Illu i Spit otulili kolegę własnymi kurtkami i czym prędzej wrócili do studia.
-Proszę – powiedział Jack podając Eliazowi kubek gorącej herbaty. – Zechciało ci się hasać po śniegu…
-Zepsułeś mi całą zabawę, a tak chciałem obrzucić Sammiego śnieżkami – dodał smutny Illu
-To teraz mogę w spokoju napisać od nowa tekst tej piosenki – ucieszył się Sammy.
Rozmowę kolegów przerwał jednak telefon…
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:44, 29 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Nie trzeba - rzucił Spit - Mam ją tutaj!
Wyciągnął zza pazuchy trochę pomiętą kartkę z tekstem zabarwionym lekko kawą.
- Co, myślałeś że ją zjadłem? - uniósł ręce do góry, kiedy Sammy zaatakował go jak zawodowy mistrz sumo i wyrwał mu kartkę z ręki.
- Nie mówcie mi o jedzeniu... - stwierdził pozieleniały Jack - Wczoraj za dużo wypiłem i dziś wszystko zwracam.
- Głodny jestem... - rzucił Eliaz.
Zapanowała niezręczna cisza. I wtedy telefon zadzwonił drugi raz.
- Czyj to? - spytał Illu.
- Ch-ch-chyb-b-b-b-a mó-mó-mój... - rzucił Eliaz.
- Lepiej niech go ktoś za niego odbierze, bo on nie jest w stanie - Sammy zaczął pocierać sobie skronie dłońmi, jak zwykle kiedy tracił cierpliwość.
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Śro 20:54, 29 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:59, 29 Lut 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Dobra, dawać ten telefon - rzucił illu. - Halo? ...Tak? ...Nie może odebrać miał mały wypadek... proszę nie krzyczeć, wszystko jest w porządku, teraz odpoczywa...tak przekażę, do widzenia.
-Kt....kttto to bbbył? - wyjąkał Eliaz.
-Twoja I, kazała ci przekać że...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:34, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Cicho! Nie przy wszystkich! - wrzasnął Eliaz.
-Masz coś do ukrycia - zaciekawił się Sir.
-wwwyy, to jedd...nakkk jes..steśś...ciieee... - zająkał się Eliaz po czy wyszedł z Illu na stronę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:07, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy wrócili z "narady" Illu szczerzył zęby jakby dostał szczękościsku a Eliaz wbił wzrok w podłogę.
- Illu dał jakiejś fance numer i teraz ma prze****ne... - wydusił Ilari.
- Nic nie pamiętam... - Eliaz przybrał pozę misia o małym rozumku. - Pamiętam tylko... Co ja właściwie pamiętam?
Sammy wtedy krzyknął "Ha!", że wszyscy na niego spojrzeli.
- Pamiętacie ten wywiad przez Skype'a? Były dwie dziewczyny, całkiem sympatyczne... Dużo pytań miały, nie? Szaaa-looo-neee były!! - sam się uśmiechnął przepisując na czystą kartkę tekst piosenki. - I zdaje się, że jedna miała na imię jak? Promień? Kupla? - zagryzł ołówek. - A tej drugiej pulchnej jak było?
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Czw 16:08, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 16:48, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Izzy, Ivy..? Jakoś tak? - rzucił Jack. - Pamiętam, mieliśmy z nich ubaw.
-To pewnie ona - skojarzył fakty Sammy. - najwięcej pytań, ponad połowę jeżeli dobrze pamiętam, było skierowanych do Eliaza. Pamiętacie jak biedak się męczył?
-A coś...taa... - wyjąkał Eliaz.
-Byłeś pijany w trzy d... - zaśmiał się Illu.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Czw 16:49, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 17:07, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Stary, nie byłem tak pijany żeby dawać jej numer... - zaprzeczył Eliaz.
- Bo to Jack go podał - rzucił od niechcenia Sammy znad kartki papieru. Na górze widać było wymowny tytuł "13th step from the grave".
Wtedy Eliaz spojrzał na Jacka, Jack na Eliaza i słychać tylko było jak oboje wybiegają ze studia. Chwilę później wrócili, w tym Jack z podbitym okiem.
- Czemu zawsze ja obrywam? - spytał rozżalony przykładając sobie puszkę zimnego napoju do oka.
- A czemu zawsze robisz sobie ze mnie jaja? - spytał Eliaz.
- Chłopaki, dosyć! Skończyłem tekst, może by popracować nad muzyką? - zasugerował Sammy.
- Ja i tak zawsze nagrywam partie na samym końcu więc się zmywam - rzucił Spit i wyszedł.
- Poza tym czego od nich chcecie? - dodał Illu wracając do tematu dziewczyn.
Zapadła niezręczna cisza. A potem Illu nie wytrzymał i spytał:
- Pamiętasz, jak ostatnio o tym gadaliśmy?
- No tak. - rzucił Elkku
- Tęsknisz za nią?
- Bardzo... Bo porąbana jak ja...
- Zależy ci na tej znajomości?
- No tak...
- Więc przestań pierniczyć, że nie wiesz co zrobić tylko zadzwoń do niej debilu, choćby o tej 2 w nocy...
- Ale ona nie będzie chciała mnie słuchać!
- To pomilczycie... 5 minut... 10 minut... godzinę...
Znów zapadła cisza i wszyscy nagle zaczęli interesować się sufitem.
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Czw 19:49, 01 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:47, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
...w czym ty widziszproblem najdroższy Eliazie? Widziałaś jak był napalona na ciebie podczas wywiadu? Ty ją pociągasz, ona ciebie...więc w czym rzecz? Bierz ją! - dokończył kazanie Ilu po czym podał telefon Eliazowi tlefon. - Masz i dzwon!
Eliaz wyszedł w pokoju z telefonem w ręku.
Tymczasem...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 23:08, 01 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Czemu ty mi to robisz? CZEMU?!
Tymczasem Sammy siedział zrezygnowany nad piosenką i co chwila coś mamrotał pod nosem. W końcu nie wytrzymał i podszedł do Jacka, pociągnął go za włosy i zaciągnął do studia nagraniowego. Położył mu na głowie słuchawki i wyszedł. Usiadł przed stolikiem do miksowania i odezwał się do mikroportu:
- Chyba pamiętasz jeszcze jak się gra na gitarze. Pracujemy nad tym utworem od tygodnia, wiesz już co masz zagrać. - westchnął - Więc miejmy to już za sobą.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 23:16, 02 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Jack nagle się ocknął i zaczął grać.
-Tak, tak, dobrze, tak trzymać Jack! - krzyknął z zachwytem Jack.
Następngo dnia Sammy zmusił go nagrania swoich partii Illu, Eliaza który był w dziwnie dobrym humorze, a nawet Spita.
Wszyscy, podobnie jak wczoraj, zebrali się w pokoju. Sammy nie mógł się nacieszyć z tego, że do nagrania zostały już tylko jego wokale, Eliaz co chwila pogwizdywał, wzdychał i patrzył się w sufit, a znudzona reszta siedziała na kanapie.
|
|
|
|
 |
|