Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
Historyjka
|
|
Wysłany:
Sob 0:00, 03 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy Sammy wyszedł z "kabiny natryskowej" z mikrofonem w środku wszyscy oprócz Eliaza rzucili znudzone
- No nareszie...
- Tak tak, wiem że jestem najlepszy - wzruszył ramionami wokalista.
- Nie bardzo... - mruknął Eliaz.
- Że co proszę?
- Zielonej herbaty? - ocknął się perkusista.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 0:52, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Że niby ja jestem beznadziejnym wokalistą?
-Sammy, daj se siana, widzisz w jakim on jest dziś stanie? - stwierdził Illu - ciągle tylko pogwizduje, jest nieobecny. Byłeś świetny!
-Tak jest! Widać że coś się święci, jest po uszy zakochany - zaśmiał się Jack.
-Przywalić wam? - przebudził się Eliaz.
-A wy znowu to samo, nic tylko bójki wam w głowie - oburzył się Sammy. - Weźcie się lepiej za kolejne piosenki! Jeszcze dużo przed nami!
Kłótnię przerwało im pukanie i głośne chrząknięcie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 8:36, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Ej, mówiłam ci że cię porąbało... Po co mnie tu przywlokłaś - usłyszeli dziewczęcy głos.
- Ale o co tobie znowu chodzi? Sama chciałaś zobaczyć wszystkich - powiedziała druga dziewczyna i obie weszły do studia.
Dziewczynę która zaciągnęła do studia koleżankę charakteryzowały małe czarne okulary, a drugą fakt, że była... pulchna.
- Chłopaki, nie wiem który coś jej zrobił, ale przez was my mamy... - przerwała widząc Jacka - ... taki jakby... chaos.
- Zamknij się Promyk! Mówiłam ci, żeby im nie przeszkadzać. - przerwała pulchna dziewczyna.
- Izzy... Zachowujesz się jakby cię odmóżdżono... - parsknęła druga.
Wtedy...
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Nie 8:36, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:26, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
zaskoczony Sammy spojrzał się na obie dziewczyny.
-Hej, a wy kim jesteście....to wy... - zaczął Sammy
-...to one jakiś czas temu przeprowadziły z nami wywiad przez skypa. Pamiętacie? To jest moja Izzy - powiedział Eliaz podchodząc do pulchnej dziewczyny i całując ją w czoło - a ta okularnica...
-Eliaz, ja ja ci przyłożę... - powiedziała dziewczyna.
-Spokojnie - przerwała Izzy - to, Promyk.
-A tak, miło was znowu spotkać, tym razem twarzą w twarz - stwierdził Spit. - Co was tu sprowadza? Jakaś relacja za studia...co?
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Nie 13:55, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:10, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Teraz taki jesteś troskliwy? A jak się dzwoni to odbiera kumpel, tak? - naskoczyła na niego dziewczyna. - I nie tykaj mnie gdzie popadnie, bo wiesz że jestem zakompleksiona!
Chłopak odruchowo uniósł ręce do góry, ale po chwili przylgnął do niej z powrotem.
- Ej, nie będziesz tak mówić. Będę cię tykał gdzie mi się podoba - rzucił, kiedy dziewczyna próbowała się wyrwać. - Jesteś moja i już.
- Czekaj - dopiero teraz zaskoczyła że są w towarzystwie innych. - Czekaj do cholery! Twoja? Jaka twoja?! A czy ktoś mnie spytał o zgodę?!! Zdaje się, że w trakcie wywiadu byłeś narąbany jakbyś wrócił z biby w Walhalli...
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Nie 19:12, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:44, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Daj mi spokój, - zaczął Eliaz - To nie zmienia faktu że jesteś dla mnie najważniejsza. Może i jak palant, ale to z miłości do ciebie.
Zdenerwowana dziewczyna była tak zdenerwowana, że nie myśląc dużo przywaliła Eliazowi z całej siły w twarz. Zaskoczony perkusista osunął się na ziemię.
-Izzy... - zaczęła Promyk.
Izzy ocknęła się, zdając sobie sprawę co zrobiła.
-O boże...Eliaz, nie umieraj!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:00, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kucnęła przy chłopaku, a cała reszta składu pochyliła się nad nim, kiedy wokół jego lewego oka pojawiał się siniec. Eliaz zamrugał kilka razy i wtedy powieka spuchła.
- Eliaz, przepraszam cię - pocałowała go w spuchnięte oko - Bardzo cie przepraszam... To przez to że jestem drażliwa, kiedy ktoś mnie dotyka... Zwłaszcza przy innych.
Perkusista wstał milcząc, z za nim cała reszta.
- Chłopie, z takim limem nie masz co liczyć na foty promocyjne... - stwierdził z przekąsem Sammy, na co Spit tylko się zaśmiał. Izzy nadal stała obgryzając paznokcie u lewej dłoni, bo prawa bolała ją od uderzenia. Przyłożyła mu ją do twarzy, ale chłopak się odsunął zagryzając wargi.
- O matulu... Zaraz nas stąd wyrzucą, mówię ci - wyszeptała do Promyka. - Mówiłam ci że to zły pomysł... Ja, moje ADHD i oni razem to za dużo... Włacza mi się czerwona lampka i...
Nie zdążyła dokończyć, bo...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:40, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
przerwał jej głośny huk. Zdenerwowany Sammy walnął w stół, tuż obok Illu.
-CHOLERA NO! Jutro mieliśmy mieć zdjęcie promocyjne! To wszystko prze ciebie! - krzyknął wyraźnie zdenerwowany Sammy pokazując na Izzy. - Eliaz w takim stanie nie może wziąć udział w sesji zdjęciowej.
-To wszystko przez mnie - zapłakała Promyk - to był mój pomysł by tu przyjść...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:44, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Izzy na krzyk Sammiego i zawziętą niewyrażającą emocji twarz Eliaza zaczęła się trząść i podeszła do Promyka.
- Cii... Spokojnie... - dziewczyna przestała płakać i oparła głowę na ramieniu kumpeli.
- Możemy iść, czy chcecie zadzwonić po ochronę? My sobie może pójdziemy, tak będzie lepiej... Jak damy wam spokój... - łamał jej się głos.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:51, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-Wezwiemy jednak ochronę - stwierdził Sammy.
-Ej, ty gnojku jeden - przerwał mu Eliaz - nie widzisz że to tylko fanki, dwie dziewczyny które chciały nas bliżej poznać, zobaczyć jak nam idzie w studio?
-Daj spokój Eliaz, one nie dają nam nomalnie pracować...
-Może tobie, ty dbasz tylko o siebie...
W tym momencie dziewczyny, nie chcąc być świadkiem kolejnej kłótni wyszły ze studia.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Nie 23:52, 04 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:55, 04 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Dziewczyny, przerażone jak nigdy wcześniej same poszły do ochrony, opowiedziały co zaszło i po pół godziny, kiedy ochrona zadzwoniła na policję i skuła dziewczyny, Promyk popłakiwała, a Izzy siedziała cicho blada jak duch i kiwała się lekko w przód i w tył.
- Znowu wszystko spierniczyłam... - powtarzała niczym mantrę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:04, 05 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
-To nie twoja wina Izzy, to przeze mnie przyszłyśmy do studia - powiedziała Promyk ocierając łzy rękawem.
-Za to ty nie uderzyłaś Eliaza.
-To nie twoja wina, on cię sprowokował.
Płacząc i pocieszając się nawzajem i dziewczyny spędziły noc w areszcie. Z samego rana...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:09, 05 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Izzy po nieprzespanej nocy siedziała skulona w ciemnym kącie celi patrząc na rażące światło spod drzwi. W końcu zobaczyła parę butów szybko mijających drzwi, a za nimi drugą. Jednak jej powieki były cieżkie. spojrzała na leżącą na pryczy kumpelę, szturchnęła ją łokciem aż ta się obudziła.
- Coś się dzieje. Powaruj trochę, co? - szepnęła po czym jej głowa opadła bezwładnie na przykurczone kolana. Okazało się, że do aresztu przyjechali...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:18, 05 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Eliaz z ciemnymi okularami i Sammy. Okazało się że przyszli w odwiedziny pogadać z dziewczynami o całym zajściu.
-Doceniamy że same zgłosiłyście się do ochrony i poddałyście karze - zaczął skruszony Sammy.
-Nie wniesiemy oskarżenia - zaczął Eliaz - jeżeli...
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pon 0:18, 05 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:23, 05 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
... oj przestań. Wiem, że spaprałyśmy sprawę. - odezwała się zażenowana i rozdrażniona Izzy. - To ja namówiłam was na wywiad, tak? To ja od samego początku sprawiałam problemy. To ja sprowokowałam Promyka, żeby zaciągnęła nas do waszego studia. - patrzyła na niego z wyrzutem. - W dodatku ty... ja... może nawet... I to też spaprałam.
Jak rzadko płakała, tak teraz pojedyncza łza spłynęła jej z oka.
- Puśćcie ją do domu... Wytoczcie mi proces, który sprawiedliwie wygracie a obiecuję wam, że już nigdy się do was nie zbliżę. Do nikogo się nie zbliżę... - podkurczyła nogi jeszcze bardziej pod siebie.
|
|
|
|
 |
|