Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
Historyjka 2
|
|
Wysłany:
Sob 16:51, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Pilvi chciała wyjść do toalety i jak zwykle miała wypadek, a mianowicie uderzyła o drzwi które pociągnęła zbyt mocno i wylądowała na podłodze. Na szczęście upadek złagodził jej tyłek na którym wylądowała.
- Te drzwi mnie zaatakowały!! - zawołała, kiedy zespół zaczął się śmiać. Kiedy Joni i Teemu pomagali jej wstać i przytrzymali jej drzwi, żeby nie zrobiła sobie ponownie krzywdy sama też się śmiała.
Wychodząc z toalety...
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:32, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
przewróciła się o czyjąś torbę w wyniku czego wylądowała na czyjś kolanach. Zawstydzona podniosła wzrok i zobaczyła wysokiego bruneta o błękitnych oczach. Zawstydzona szybko się podniosła i już chciała pójść w stronę swojego stolika, kiedy nieznajomy złapał ją za rękę.
- Bardzo, ale to bardzo przepraszam. Niezdara ze mnie – wymamrotała Pilvi po czy wyrwałą się z uścisku i wróciła na miejsce.
- Co tak długo? Znowu na kogoś wpadłaś? – zaśmiała się Kukka widząc jak poczerwieniałą Pilvi wraca do stolika.
- Żebyś wiedziała – warknęła. – Dajcie mi spokój, lepiej dolejcie mi piwa!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:58, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy dziewczyna dostała kufel pełen piwa, już po kilku łykach się rozluźniła.
Wszyscy rozmawiali, a właściwie bredzili o wszystkim i o niczym. Kukka opowiedziała mniej więcej jak będzie wyglądał teledysk na co początkowo nie pozwolił Tommi, jednak widząc że Pilvi i tak jest lekko wstawiona wszyscy doszli do wniosku że następnego dnia i tak niewiele będzie pamiętać.
Po kolejnym piwie wzrok zaczął płatać Pilvi figle, a obraz zaczął jej się rozdwajać.
- So to sa piwo? - spytała bełkocząc. - Soś straaasnie mocne...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:15, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Joni! Co to za piwo, mów szybko! – krzyknęła Kukka wiedząc że chłopak jak zwykle mógł wywinąć jakiś żart.
- Oj no, piwo z wkładką... co zrobię że mam do niego słabość?
- Joni! Uduszę cię chyba! – rozwścieczona Kukka nadal krzyczała na kolegę. – Najpierw lejesz nas wodą a teraz upiłeś Pilvi.
- No już, uspokójcie się bo wyrzucą nas stąd! – rzucił Tommi ostrym głosem. Po uwadze Tommiego wszyscy się uspokoili, nawet Pilvi która do tej pory szalała, krzyczała i podrygiwała, wtuliła się do siedzącego obok niej Teemu.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:42, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy jednak zaczęła mieć mdłości i niemiłosierny ból głowy przez co prawie nic nie widziała szturchnęła Kukkę.
- Zaprowadzisz mnie do domu? - spytała z zaciśniętymi zębami, by nie zwymiotować na lub pod stół.
- Ok, - odparła krótko Kukka widząc jej pobladłą twarz.
Pomogła jej się zebrać, nie zapominając o torbie i wstały razem od stołu.
- Joni, następnym razem pamiętaj, ze ona nie miesza alkoholi, bo potem choruje. - rzuciła przez ramie zaraz po tym jak podziękowała całemu zespołowi za możliwość zagrania w teledysku. Joni wyglądał na skruszonego.
Po drodze Pilvi dwa razy nie wytrzymała i zwymiotowała w bramach kamienic, a w domu Kukka zrobiła jej gorzkiej herbaty, usadziła na miękkiej kanapie, przykryła kocem, kiedy Pilvi zaczęła się trząść i podstawiła miednicę na wymioty. Obie wiedziały że nic więcej nie są w stanie zrobić, jak tylko przeczekać atak.
Po godzinie...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:56, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Po godzinie atak zaczął przechodzić. Pilvi, otulona kocem, odzyskała humor a jej twarz zaczęła nabierać rumieńców.
- Jak się czujesz? – zapytała Kukka siedząca przy koleżance.
- Już... już lepiej. Dziękuję. Co bym bez ciebie zrobiła.
- Nie ma sprawy. Zostać z tobą na noc? – zapytała Kukka widząc że Pilvi nie odzyskała w pełni sił.
- Jakbyś... - zaczęła, ale urwała słysząc telefon. Obie dziewczyny siedziały nie reagując.
- No odbierz w końcu! Ja nie dam rady! - Pilvi zebrała siły i krzyknęła na Kukkę.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Sob 21:46, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:20, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kukka odebrała telefon i w milczeniu choć z dziwnym wyrazem twarzy słuchała dobrą chwilę jak ktoś coś mówił. Z każdą chwilą jej policzki coraz bardziej się różowiły a źrenice rozszerzały. W końcu nie wytrzymała, zakryła słuchawkę ręką i szepnęła do Pilvi:
- Jak ja bym chciała żeby do mnie tak ktoś mówił przed snem...
A potem odezwała się do rozmówcy:
- Wiesz, co, ja ci ją może podam, ok?
W tym momencie w słuchawce rozległ się przeciągły jęk i od razu było wiadomo, że to...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:39, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
że to nie kto inny jak Matti.Zdezorientowana Kukka podała słuchawkę Pilvi, której policzki stawały się coraz bardziej czerwone, twarz przybierała różne miny.
- Tak… nie, wszystko w porządku, Kukka się mną zajęła… nie trzeba, poradzę sobie. Ok… - powiedział Pilvi po czym odłożyła telefon.
- Niech zgadnę – zaczęła Kukka – Matti jakimś magicznym sposobem dowiedział się o dzisiejszych wydarzeniach w barze i pewnie zaraz tu będzie. Tak?
- No...yyy... - Pilvi będąca zdezorientowana całą sytuacją nie mogła wydobyć z siebie ani słowa. – Tak...
- Dobrze, nie przeszkadzam… Trzymaj się! Jutro się do ciebie odezwę. Miłej nocy! – rzuciła Kukka chcąc jak najszybciej wyjść z mieszkanie Pilvi, nie spotkać chłopaka. Szybko chwyciłą za kurtkę i chciałą wyjść, kiedy drzwi do mieszkania otworzyły się. Matti, który trzymał w rękach mały pakunek stanął jak wryty widząc Kukkę. Dziewczyna chwilę stałą w ciszy, zrobiła niewyraźną minę po czym zemdlała. Matti czym prędzej rzucił pudełko na ziemię i podbiegł do Kukki by sprawdzić co się stało.
- Pilvi! Dzwoń po karetkę! Szybko!
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Sob 22:56, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 23:09, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
W szpitalu okazało się, ze serce Kukki wzmocniło się i osłabło w przeciągu ostatnich kilku dni, co źle na nią podziałało. Badania znów się pogorszyły, ale tym razem dziewczyna nie była ze swoim problemem sama. W trakcie badań i obserwacji w szpitalu, codziennie ktoś ją odwiedzał, a Matti nie odstępował jej na krok i ograniczył wizyty w studio z IC do koniecznego minimum by tylko być przy niej. Dużo rozmawiali. Kukka z każdym dniem czuła się lepiej, okazało się jednak że jej stan wymaga operacji, ponieważ w sercu dziewczyny był ubytek, który mógł uniemożliwić jej normalne funkcjonowanie.
Kukka przeszła więc zabieg zespolenia ubytku i po tygodniu mogła opuścić szpital. Oczywiście w asyście Mattiego, o którym jej kardiolog wspomniał że tak dobrze na nią działa.
- Widać jesteś na mnie skazana - uśmiechnął się patrząc na zmęczoną pobytem na oddziale dziewczynę prowadząc ja do samochodu.
Pilvi codziennie odwiedzała lub dzwoniła do Kukki i wyglądało na to, że miedzy nią i Eliazem chyba coś zaiskrzyło. Nigdy nie powiedziała tego wprost, ale po jej głosie słychać było, że coś diametralnie zmieniło ją w ciągu ostatnich dni czy tygodni.
Kiedy Kukka razem z Mattim weszli do mieszkania Pilvi, gdzie ta zaprosiła przyjaciółkę na kilka dni by doszła spokojnie do siebie, zobaczyła Pilvi i Eliaza stojących razem w kuchni. Obok nich stał Sammy i próbował usilnie wytłumaczyć obojgu jak działa [link widoczny dla zalogowanych] który stał nowiutki na półce. Kiedy Kukka weszła do kuchni, Eliaz przytulał Pilvi ale tym razem coś było inaczej niż zwykle.Pilvi już nie była tak spięta obecnością Eliaza. Zwłaszcza w obecności Mattiego. Wydawała się być wpatrzona w Libu i wzajemnie. Dopiero teraz Kukka zdała sobie sprawę, z jakim dystansem wręcz awersją jej przyjaciółka podchodziła wcześniej do mężczyzn. Teraz stała rozluźniona i... szczęśliwa, wręcz błogo zadowolona.
- Co jest? - spytała tylko i od razu zwróciła na siebie całą uwagę zostawiając ekspres na drugim planie.
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Sob 23:20, 24 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 23:46, 24 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Wszyscy nagle zaczęli ją witać, wypytywać jak się czuje, obściskiwać wręcz nadskakiwać jak nigdy przedtem.
- Odwalcie się ode mnie, dobrze? Potrzebuję spokoju, a nie krzyków, stresów związanych z tym czy najbliższe mi osoby mnie zdradzą czy przyjaciół którzy nie dają mi odetchnąć w spokoju – powiedziała Kukka rzucając niemalże mordercze spojrzenie Mattiemu, dając mu do zrozumienia że ma już go dosć. Po słowach Kukki wszyscy zamilkli, nie wiedząc co w tej sytuacji powiedzieć.
- Ej, nie umarłam jeszcze... - rzuciła Kukka dając kuksańca Pilvi - Co u was?
- Świetnie! – krzyknęłą Pilvi wtulając się w Libu. – Właśnie kupiliśmy ekspres do kawy, ale nie wiemy jak go użyć – zaśmiała się widząc jak Sammy załamuje się gdyż tłumaczył im to już z dziesięć razy.
- To nie takie trudne - powiedział Matti widząc że ma podobny w domu i zaczął tłumaczyć Pilvi i Eliazowi jak działa ekspres.
Po półgodzinnym usilnym tłumaczeniu, cała grupka siedziała w salonie popijając kawę z nowego ekspresu Pilvi. Rozmawiali, śmiali się zapominając o wszystkich problemach. Nawet nie zauważyli jak szybko z popołudnia zrobił się wieczór.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Nie 1:15, 25 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 11:07, 25 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Włączone radio grało w najlepsze, kiedy zaczęła się wieczorna audycja muzyczna.
- O! Moja ulubiona piosenka - zawołali razem Kukka i... Eliaz.
Oboje spojrzeli po sobie, a że Pilvi wyglądała na śpiącą kiedy leżała z głową opartą na oparciu sofy z zamkniętymi oczyma, i zaczęli tańczyć w takt muzyki.
Matti spojrzał na nich, później na Pilvi i wtedy dziewczyna otworzyła oczy. Kiedy piosenka dobiegła końca, Kukka odruchowo objęła Eliaza i pocałowała.
Widząc całą sytuację Pilvi wstała, podeszła do tańczącej pary, rozdzieliła ich stanowczym ruchem, spoliczkowała Libu, a na przyjaciółkę tylko spojrzała, co w zupełności wystarczyło.
- Pilvi to nie tak... - zaczęła się tłumaczyć.
- Zamilcz - szepnęła Pilvi, ale jej głos rozszedł się echem po cichym teraz pokoju. - Zamilcz i wyjdź. Wszyscy wyjdźcie.
Kiedy Eliaz chciał ją przeprosić ta tylko wrzasnęła.
- Wynocha! I zabierz ten swój ekspres do kawy!
Dziewczyna aż trzęsła się z nerwów, targana sprzecznymi emocjami.
- Akurat kiedy zaczęłam mu ufać... - mamrotała do siebie próbując znaleźć sobie jakiekolwiek zajęcie które by ją uspokoiło, kiedy obecni w jej mieszkaniu znajomi zaczęli powoli wychodzić. Pilvi rzucała przekleństwami z ust i gromami z oczu i każdy unikał jej jak tylko mógł.
Kiedy dziewczyna była już pewna, że została sama w mieszkaniu, wzięła prysznic. Wyszła spod niego dopiero godzinę później kiedy już dostatecznie się wypłakała i ochłonęła.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:34, 25 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Po całym zajściu Kukka zaszyła się w domu. Była przygnębiona tym, że jej najlepsza przyjaciółka nie odzywa się do niej, co tylko pogarszało jej stan. Ledwo sama mogła zejść z łóżka czy ubrać się. Pewnie całkowicie by się załamała gdyby nie Joni i Juha którzy byli dla niej jedynym oparciem.
Po miesiącu była na skraju wytrzymałości, dlatego postanowiła za wszelką cenę wyjaśnić zaistniałą sytuację. Pewnego dnia wybrała się do Pilvi, kilka minut stała przed drzwiami z kołaczącym sercem. W końcu odważyła się i zadzwoniła. Nikt jej nie odpowiadał więc weszła widząc że drzwi są otwarte. Zrobiła krok po czym stanęła jak wryta. Cały dom był zastawiony czerwonymi różami. Chwilę stałą nie wiedząc gdzie się ruszyć. Po chwili usłyszała jakieś głosy dochodzące z salonu. Czym prędzej udała się do pokoju, gdzie zastała Pilvi z Eiazem. Oboje przytuleni do siebie chichotali.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:58, 25 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy podeszła bliżej coś między sobą szeptali, jakby wyczuwali jej obecność od progu.
- Co tak szepczecie? - spytała z wciąż walącym sercem.
Eliaz stanął przed nią prawie na baczność i zrobił się czerwony. Cały czas wpatrywał się w nią nie mogąc oderwać wzroku.
- Te wszystkie róże to od ciebie dla Pilvi? - upewniła się. - Ledwo można się przecisnąć...
- Nie... - skwitowała z kwaśną miną Pilvi patrząc na kumpelę. - Są podpisane "Dla Pilvi od R.M."...
Kukkę zatkało, że kwiaty nie są ani od Libu ani od Mattiego. Zmarszczyła brwi i spojrzała na Eliaza.
- A ty co się gapisz?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:41, 25 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Bo… – Twoja bluzka… - wyjąkał. Dziewczyna ze strachem w oczach szybko spojrzała na swoją bluzkę. Z przerażeniem stwierdziła że jej bluzka jest porwana, ledwo się na niej trzymała.
- O żesz…! – krzyknęła i szybko okryła się kurtką. – Te cholerne róże…
-Wiem - zaśmiała się Pilvi. - Też mi ciężko z taką ilością kolców.
- Tak właściwie to ja chciałam tylko wyjaśnić… - zaczęła Kukka ale Pilvi szybko jej przerwała mówiąc że już wszystko wie. Eliaz wytłumaczył jej, że to wszystko wydarzyło się przez za dużoą ilość alkoholu i że wciąż ją kocha.
Trójka przyjaciół zapominając o nieporozumieniu udała się do baru by uczcić rozwiązanie owego nieporozumienia. Spędzili mile czas bez sprzeczek, krzyków, gadając o wszystkim co im ślina na język przyniesie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:20, 25 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Jednak wtedy zadzwonił telefon Eliaza. Odruchowo odebrał.
- Tak?,,, No... Yyy... No tak... Ale... A musicie? - odczekał dłuższą chwilę. - A czy to konieczne?... - znowu pauza, aż w końcu Libu zbladł - Nie. Nie! Nie, nie, nie!
Po chwili jednak ktoś zakończył rozmowę.
- Kto to był? - spytała odruchowo Pilvi.
- A jaki dziś dzień?
- Sobota, a co to ma do rzeczy?
- Ludzie robią bibę... Znaczy, wiecie: my, RD i IC... I oni twierdzą że już wynajęli klub na całonocną imprezę...
Dziewczyny tylko popatrzył na siebie i wyszczerzyły się do chłopaka.
- Wiesz, bardzo byśmy chciały zostać, ale idziemy się ogarnąć - rzuciły obie i zostawiły Libu samego w barze z kuflem piwa.
- Wiedziałem... - rzucił zrezygnowany.
Wieczorem dziewczyny stanęły przed wejściem do klubu, gdzie czekały na resztę członków imprezy. Nie musiały czekać długo kiedy zobaczyli jak podchodzą grupą, a z nimi Eliaz z [link widoczny dla zalogowanych] miną. Cała reszta jednak wydawała się zadowolona i w świetnych humorach.
Zamawiając piwo Pilvi stała kilka kroków od Riku popijając napój energetyzujący i dziwnie na niego patrzyła. Kiedy tylko wypili po jednym piwie i napoje się wymieszały dziewczyna zaczęła mieć dziwne odchyły.
- [link widoczny dla zalogowanych] - zawołała w którymś momencie.
|
|
|
|
 |
|