Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Off topic talk   ~   Historyjka 2
Izzy
PostWysłany: Wto 23:04, 27 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- A właściwie to skąd pomysł na taką imprezę? Przecież on ma urodziny w lutym... - zauważył Jaani.
- Eeeee... No więc... Hmmm... Yyyy... - Pilvi stanęła na środku salonu spoglądając na prawie ukończone jego dekorowanie i nagle ogarnęła ją panika. Usiadła na sofie i zaczęła się zastanawiać. - Kukka... A tak właściwie to skąd pomysł na imprezę dla Riku?
- Przecież sama mówiłaś... - Kukka zamilkła widząc że przyjaciółka nie może sobie przypomnieć. - A może to ktoś inny mówił mi o imprezie?... Wiem tylko że na pewno miała być impreza i to tutaj...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Wto 23:19, 27 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- No nieźle się zapowiada – zaśmiał się Jaani kontynuując temat. – Impreza się jeszcze nie zaczęła a już mamy zaniki pamięci.
- Zamiast paplać, zabieraj się za twe dekoracja! – warknęła Pilvi. W tym momencie Kukka stała patrząc na cały pokój, sprawdzając czy wszystko jest w porządku, W pewnym momencie stanęła nieruchomo patrząc w jeden punkt.
- A to nie miała być impreza powitalna? W końcu Riku przeprowadził się do ciebie zaledwie dwa dni temu. – Kukka zaśmiała się widząc że jej koleżanka marszczy brwi myśląc co odpowiedzieć. - A no właśnie... i jak wam się mieszka razem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Wto 23:27, 27 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Właśnie! Z tego co zauważyłem wchodząc to jakiś taki dziwny... porządek - zauważył Eliaz dekorujący żyrandol i chwilę później dostał od Pilvi kapciem w głowę i spadł. - O matko! Już nigdy więcej... No chyba że opłacisz mi ubezpieczenie od narażania przy tobie zdrowia i życia. - Libu masował sobie potylicę.
Pilvi podeszła i pomogła mu wstać głaskając go po głowie.
- Przepraszam. - szepnęła mu prosto do ucha,
- No mów wreszcie. Poza tym, że ciągle sprząta twoje skarpetki i brudne naczynia... - Kukka ciągnęła ją za język.
- No co? No co?! Wiem że jestem leń śmierdzący, ale dajcie spokój, mieszkamy razem dopiero od dwóch dni. Czego oczekujecie? - spytała Pilvi, ale nie doczekała się odpowiedzi bo wtedy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 0:16, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Potknęła się o schodzącego z drabiny Eliaza wprost na leżące na podłodze butelki szampana. Zaskoczona Pilvi przekręciła się na plecy i zobaczyła krew.
- Ożesz... co mi... - wyszeptała zamroczona Pilvi po czym zemdlała.
O nie, Pilvi! No nie stujcie jak kołki, pomóżcie jej!!! – krzyczała zdenerwowana Kukka. – No już!
Dopiero wtedy wszyscy się obudzili odrywając się od dekorowania pokoju i zaczęli panikować. Sammy stojący najbliżej telefonu czym prędzej zadzwonił na pogotowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 0:32, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Wszyscy zebrali się nad leżącą na podłodze dziewczyną, która na chwilę odzyskała przytomność.
- Czemu wsadziliście mnie do wanny z lodem? - spytała po czy spojrzała na swoje pobrudzone krwią dłonie. - Auć...
I jej oczy znów wywróciły się białkami do góry.

I właśnie wtedy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 0:42, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


do domu wszedł Riku. Zaniepokojomy okrzykami dochodzącymi z łazieki, szybko pobiegł na miejsce. Zauważając Pilvi we krwi usiadł przy niej i zaczął ją gładzić po głowie.
- Dnia nie możesz beze mnie wytrzymać? – zaśmiał się przez łzy - No kochana, trzymaj się. Karetka zaraz tu będzie.
Na szczęście karetka zdążyła na czas by odratować dziewczynę. Kilka minut później wszyscy znaleźli się w szpitalu czekając na informację o Pilvi. A najbardziej Riku który zaczął chodzić w tą i z powrotem z nerwów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 0:54, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Kiedy siedzieli wokół jej łóżka, dziewczyna otworzyła oczy. Była blada jak papier.
- Ale ze mnie ciamajda, co? - uśmiechnęła się nieśmiało. - Zawsze coś robię nie tak.
- Nieprawda. - wszyscy zaprzeczyli.
- To albo zabieracie mnie na imprezę albo wara stąd. - dziewczyna nadal miała poczucie humoru.
- Lekarze cię nie puszczą. - zawachał się Eliaz.
- Puszczą jak wszyscy przekonacie ich że będę jadła i piłą tylko te napoje i rzeczy które powodują produkcję czerwonych krwinek... Sok z buraków, pomidorów... czerwone wino...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 2:51, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Nie sprzeczaj się z nami. Poimpezujesz z nami jak wyjdziesz – powiedziała Kukka klepiąc Pilvi po ramieniu.
- Tylko kiedy to będzie… Nic mi się nie udaje, nawet moja impreza niespodzianka się nie udała – dodałą ze smutkiem dziewczyna.
- Nie martw się. I tak o tym wiedziałem – stwierdził Riku.
- Ja to?
- Zachowywałaś się dziwnie, poza tym nie sposób było nie zauważyć zapasów jakie zrobiłaś.
- Och, no tak...
Kilka dni później wszyscy spotkali się w barze świętując wyjście ze szpitala Pilvi. Dodatkowym powodem świętowania była też wspólna wielka trasa po Finlandii IC z RD, która miał rozpocząć się lada chwila.
Tego dnia Pilvi czuła się na tyle dobrze, że zamówiła swój ulubiony napój energetyzujący, po którym zaczęła szaleć rozśmieszając tym resztę towarzystwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 12:37, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Te, Zwierzak! Nie wariuj bo znowu zrobisz sobie krzywdę. - zawołał Sammy patrząc na Pilvi, kiedy wchodziła z buciorami na stół tłumacząc że z niego ma lepszy widok na bar.
- Co oni ci podawali w szpitalu że masz takie ADHD? - spytała Kukka.
- Nic oprócz leków na krzepliwość i witamin... Reszta to Jaani. - wyjaśniła Pilvi szczerząc się do znajomego.
- Ja? Co ja? Co ci znowu zrobiłem? - pytał niemalże rzucając typowego babskiego focha.
- Nie, nic. Ty po prostu tak działasz na ludzi. - Pilvi zlazła ze stołu i przytuliła go po przyjacielsku.
- Ej, czuję się odrzucony. - burknął Riku.
- Ty lepiej uważaj, bo nawet nie zauważysz, a już będzie nieosiągalna. - westchnął Eliaz.
- Oj tam cicho bądź... - zaczęła Kukka.
- Oj tam oj tam... Jak tak dalej pójdzie to się zamknę w sobie przez to kółko wzajemnej adoracji. - zakończyła dyskusję Pilvi upijając pokaźny łyk napoju.
Niemal od razu włączył jej się "syndrom perkusisty", a wtedy Libu zdecydował się iść po kolejna dla zebranych i kiedy wracał z kilkoma kuflami w rękach, zachwiał się, przez co trochę piwa się ulało, Eliaz się poślizgnął i upadł na tyłek oblewając się przy tym piwem.
- Trolololo... - zawołała Pilvi i zaczęła się śmiać. - Widzę, że moja ciapowatość jest zaraźliwa...


Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Śro 15:40, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 20:21, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Jak widać za dużo czasu przebywam z tobą - rzucił Eliaz podnosząc się z ziemi.
- Tak się kończy dogryzanie Pilvi - zaśmiała się Kukka. Eliaz tylko popatrzyła na nią spod byka bojąc się cokolwiek powiedzieć.
- Koniec sprzeczek! - krzyknął Sammy. - Wstajemy, i idziemy. Chcę wam coś pokazać - powiedział z uśmiechem Sammy wstając z miejsca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 20:33, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- A czy to uwzględnia przystanek przy mojej chałupie? Chciałbym się przebrać... - Libu się skrzywił.
- Tak, jasne. - machnął tylko Sammy, który jednak nawet nie spojrzał na kumpla tylko ominął kałużę piwa na podłodze i skierował się ku wyjściu. - Japa, wiesz gdzie jechać co nie?
- Jasne. - mruknął Jack idąc zaraz za nim.
Kiedy byli już na zewnątrz, Sammy poczekał aż cała grupa się zbierze.
- OK, to Japa zabiera dziewczyny, Libu, Mattiego i Joniego, a ja całą resztę biorę do swojego subaru i jedziemy.
- Al e najpierw muszę się przebrać - jęczał Eliaz.
- Spoko, kretynie, zdążysz się przebrać. - Japa wywrócił oczami.

Grupa się rozdzieliła i samochód Sammiego zniknął im z oczu.
- Ej, ja nigdzie nie jadę z ludźmi którzy pili. - Pilvi założyła ręce na piersi.
- Właśnie! Jeszcze nas złapie policja lub będziemy mieć wypadek - dodała Kukka broniąc się przed wejściem do samochodu Japy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 20:44, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Tak? Jk jesteście takie mądre to jak się tam dostaniemy, co?- zapytał właściciel wozu spoglądając na dziewczny.
- Wyluzuj! Kukka nie piła za dużo bo ma jutro badania, ona poprowadzi ty ją nakierujesz skoro to taka niespodzianka.
- Ale najpierw do mnie! Nie zapomnijcie!
- Pamiętamy! Cicho być! No dobra... - Japa niechętnie zgodził się no to by ktoś inny prowadził jego wóz. - To włazić, no już!

Takim sposobem 15 minut później zatrzymali się u przed domem Libu. Gdy tylko się przebrał, grupa ruszyła na miejsce niespodzianki. Po półgodziny wypełnionych wrzaskami Japy w końcu dotarli na miejsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 20:52, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Dziewczyny, gdy tylko wysiadły z samochodu poczuły chłód. Było to co najmniej dziwne bo była przecież pełnia upalnego lata.
Stali przed dziwnie wyglądającym budynkiem, a kiedy zostały poprowadzone przez Japę ku niemu zobaczyły, że to od niego bije to nienormalne zimno. W środku okazało się, że...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 21:13, 28 Mar 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


dom jest zbudowany ze śniegu. Był on dość duży, bardzie przypominał pałacyk. W Środku już czekał Sammy z resztą towarzystwa.
- No witajcie! Co tak długo?
- Oh... jak tu... - zaczęła Kukka będąca pod wrażeniem domu.
-... zimno - dokończyła za nią Pilvi.
- To też - Gdyby Japa na mnie nie krzyczał dojechalibyśmy wcześniej. Ale ten idiota myślał tylko o swoim wozie a nie by tu jakoś dojechać... palant! - dodała cicho Kukka.
- Wiadomo... - zaśmiał się Sammy. - Ale w końcu tu dotarliście!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 21:25, 28 Mar 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- O matko! To całkiem dobry sposób na szybkie trzeźwienie - stwierdziła Pilvi która trzęsła się z zimna w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączkach. - A po co właściwie tu przyjechaliśmy?
- Sama chciałabym wiedzieć - Kukka wypuściła powietrze a jej oddech zamienił się w parę wodną.
I wtedy Sammy i Japa poprowadzili wszystkich korytarzami ku głównemu pomieszczeniu na dolnym poziomie, skąd pięły się zawijane i misternie wykonane schody na piętro gdzie mieścił się taras widokowy.
Kiedy już dotarli na górę mogli podziwiać zarówno wnętrze pałacyku jak i ogród na jego tyłach. Dziewczyny - choć trzęsły się z zimna - były pod wrażeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 13 z 26
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 24, 25, 26  Następny
Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna  ~  Off topic talk

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach