Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Off topic talk   ~   Historyjka 2
Aimee
PostWysłany: Czw 18:12, 26 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Kukka nie mogła spać, cały czas myślała o tym, co powiedział jej Riku. W końcu po nieprzespanej nocy doszła do wniosku że Riku ma rację. Pilvi to jej przyjaciółka, a sama kłótnia była bezsensowna. Przecież to nie jej wina że życie toczy się tak a nie inaczej. Poza tym ile można siedzieć samemu w domu przed telewizorem z wielką porcją lodów oglądając wszystko co jest w telewizji.
Następnego dnia Kukka zdecydowała się wybrać do Pilvi by w końcu się pogodzić. Przed samymi drzwiami stała z półgodziny wachając się czy to na pewno dobra decyzja. Ostatecznie zadzwoniła do drzwi mając cichą nadzieję że nikt jej nie otworzy. Po chwili otworzyła jej Pilvi. Dziewczyna stanęła jak wryta na widok przyjaciółki. Gdy już się otrząsnęła rzuciła się na Kukkę.
- Przepraszam! - Pilvi krzyknęła z radości wisząc na koleżance.
- To ja przepraszam. Jak mogłam być taka samolubna?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 20:44, 26 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Nie bylas... Nigdy wczesniej nie bylo mna zainteresowanych kilku facetow... Matti, Riku, Eliaz... W koncu sie pogubilam... - Pilvi tulila przyjaciolke.
- A ja?! Nie potrafilam sie przed nikim otworzyc i teraz mam co chcialam...- Kukka spojrzala na nia z zaczerwienionymi oczami.
- No cos ty! A Vellu? A Jouni? Na pewno jest ktos kto ci sie podoba. Po prostu musisz przestac z tym walczyc.... - Pilvi usmiechnela sie pod nosem. - Spojrz ile czasu Libu na mnie czekal choc myslalam ze z Riku to na powaznie i na zawsze...
- No tak, ale...
- Zadne ale... Musisz zaryzykowac zeby moc sie przekonac... Kilka razy mozna sie spazyc ale w koncu wszystko bedzie dobrze...

Przytulily sie kiedy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 21:28, 26 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


zrozumiały że życie ich nie rozpieszcza i nie mają powodu by gniewać się na siebie. W końcu były przyjaciółkami już od wielu lat i wspierały się w ciężkich chwilach. Jedna za drugą skoczyłaby w ogień.

Resztę dnia dziewczyny spędziły razem, nadrabiając stracony czas. Momentalnie obu dziewczynom poprawił się humor. Następnego dnia, ku uciesze Eliaza ale także Jouniego i Vellu, obie pojawiły się na próbie SWF. Jouniemu zależało by próby SWF odbywały się co drugi dzień lub nawet codziennie gdyż zespół miał duże zaległości a za miesiąc miała rozpocząć się ich wielka trasa z ETF. SWF miało przygotowane wiele nowych piosenek, w tym Issues z niedawno wydanego EP, które należało przećwiczyć.

Następne dni dziewczyny spędzały na próbach. Jouni wymuszał na nich przychodzenie do ich sali prób tak często jak tylko się dało. Po kilku tygodniach obie miały wory pod oczami, były wymęczone i ledwo widziały swoje instrumenty. Dlatego też pewnego dnia, dwa dni przed rozpoczęciem trasy, Jouni łaskawie dał reszcie wolne i zaprosił na koncert swojego najlepszego przyjaciela grającego w Reflexion, by pokazać jakie koncerty ma dawać SWF by nie ośmieszyć się przed takim zespołem jak ETF.
Mimo zmęczenia ekipa SWF doskonale bawiła się na koncercie. Przynajmniej na chwilę zapomnieli o wszystkich stresach, problemach i oddali się zabawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 22:41, 26 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


W koncu nadszedl dzien wyjazdu w trase, Dziewczyny byly wycienczone, ale w pewnym sensie szczesliwe ze moga jechac w trase.
Wszyscy stali w jednym miejscu przy tourbusach. Byl tam tez Riku i Eliaz co zaskoczylo Pilvi. Widzac chlopaka dziewczyna stanela ze swoimi bagazami jak wryta, nie wiedzac co ma zrobic, przez co Kukka na nia wpadla.
- Ej, co robisz ciamajdo? - parsknela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 23:14, 26 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Ekh... - chrząknęła Pilvi. Kukka spojrzała na Pilvi, która nagle stanęła jak wryta. Dopiero po chwili dostrzegła głupkowaty uśmieszek Riku.
- Ah no tak – westchnęła Kukka. – Mną się nie przejmujcie, zaniosę tylko nasze bagaże – Kukka przez jakiś czas męczyła się z bagażami próbując je podnieść, jednak te nie dawały za wygraną. W końcu widząc jak się męczy Vellu i Jouni przyszli jej z pomocą.
W tym czasie Pilvi, Eliaz i Riku odeszli na bok by porozmawiać w spokoju.
-Riku… co się stało? – zapytałą zaskoczona Pilvi.
- Wyjeżdżasz w długą trasę. Nie mogłem nie zobaczyć cię przynajmniej ten ostatni raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 23:27, 26 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Pilvi spojrzala na niego sploszona obecnoscia Eliaza obok. Jej serce bilo przy nim jak oszalale, ale majac przy sobie obu bliskich chlopakow nie wiedziala jak sie zachowac.
- Spokojnie, juz rozmawialismy. - odezwal sie Libu.
- Nie jestesmy zadnymi dzieciakami. Porozmawialismy i nie bedziemy sie bic ani byc wrogami. - dodal Riku.
- Nie bedziedz o mnie walczyc? . wymsknelo sie Pilvi.
Obaj spojrzeli na siebie i wymienili sie usmiechami.
- On wystarczajaco dlugo na ciebie czekal. - mruknal Riku, a Eliaz tylko spojrzal w niebo mruzac oczy zaklopotany.
- Libu, moge go przytulic? Ten ostatni raz? - spytala niepewnie.
- Nie zadawaj retorycznych pytan, malutka... - usmiechnal sie do niej delikatnie.
Dziewczyna podeszla do bylego narzeczonego i usciskala go.
- Przepraszam cie za wszystko... Przez ten czas naprawde cie kochalam... Tylko...


Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Czw 23:29, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 23:42, 26 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Wiem... Libu. Nie ma sprawy, tak po prostu musiało być.
-Dzięki... - wymamrotała Pilvi odrywając się od Riku, który chwilę póżniej odszedł zostawiając Pilvi samą z Eliazem.
- Będę tęsknić – stwierdziła Pilvi.
- Ja za tobą też. Tylko pamiętaj, dzwoń... najlepiej codziennie! – powiedził Eliaz przytulając się do dziewczyny.
- Tak często jak się da.
Para przez chwilę stała tak wtulona w siebie aż dopóki Jouni nie krzyknął że już muszą jechać bo długa droga przed nimi. Pilvi z niechęcią odkleiła się od Eliaza i poszła w stronę Torbusa, gdzie już czekali na nią pozostali członkowie SWF.
- No! W końcu jedziemy w trasę! - krzyknęła zadowolona Kukka gdy już bus ruszył w trasę.
- Niestety... - przyznała smutno Pilvi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 10:26, 27 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Ej, nie smutaj... - Jouni objal dziewczyne ramieniem przyjacielsko.
- On ma racje. Bedziecie do siebie dzwonic, gadac przez Skype'a.. Bedzie dobrze. - skwitowala Kukka.

Dziewczyna nadal miala w glowie slowa przyjaciolki i Riku i dopiero teraz zdala sobie sprawe ze milosc jest tak blisko kiedy zauwazyla ze Vellu...


Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Pią 10:27, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pią 10:44, 27 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


wpatruje się w nią od kiedy weszła do busa. Pilvi odpowiedziała mu szerokim uśmiechem po czy podeszłą do niego i mocno przytuliła. Chłopak był pogrążony w myślach, jakby coś nie dawało mu spokoju. Pilvi widząc to zaczęła rozmawiać z przyjacielem. Przez całą drogę oboje rozmawiali o swoich problemach miłosnych.

Po długiej jeździe bus w końcu zatrzymał się pod hotelem, w którym miały zatrzymać się oba zespoły. W chwili gdy SWF wychodzili z busu i wyjmowali z bagażnika swoje bagaże na parking podjechał duży bus z logo ETF. Zespoły przywitały się serdecznie, po czy szybko zameldowali w hotelu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 10:58, 27 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Kukka caly czas wygladala na smutna i zdezorientwana. Co chwila o cos sie potykala i obijala. Pilvi w ktorys momencie nie wytrzymala.
- Ej, zachowujesz sie jak ja kilka miesiecy temu - zauwazyla.
- I patrz jak na tym wyszlas. Moze na mni tez podziala. - rzucila przepraszajaco dziewczyna.
Vellu podszedl do niej i pomogl jej utrzymac rownowage az do samego apartamentu dziewczyn. Widac bylo ze miezy nimi jest chemia, jednak oboje zachowali poczatkowy dystans.

Jednak tego samego dnia wieczorem, relaksujac sie przy wielkim kominku w pokoju dzewczyn po kilku grzancach bylo widac ze relacje miedzy nimi sie zaciesnily. Kukka wygladala na szczesliwa faktem ze nareszcie znalazl sie ktos kto nadaje na tych samych falach co ona i ze moze sie przed nim otworzyc. Jej oczy szklily sie, a na twarzy malowal sie blogi i spokojny usmiech.

Pilvi w tym czasie kiedy reszta zajeta byla rozmowami miedzy soba rozmawiala z Libu przez Skype'a. Widac bylo jej pograzenie w myslach i skonsternowana mine, jednak nikt oprocz niej nie slyszal tego o czym mowil jej Eliaz. W ktoryms momencie nie wytrzymala.
- Przestan mi o nim przypominac! - krzyknela, po czym na kilka sekund zamilkla. - O nim tez mi nie mow! Jak mozesz mi cokolwiek wypominac?
Eliaz rozzloscil sie co widac bylo na kamerce.
- Tak, ledwo wyjechalam a dla ciebie juz jestem sz**ta... - burknela. - Jesli to wlasnie chcesz uslyszec, to organizujemy dzisiaj orgie... my dwie kontra wszyscy faceci... Zadowolony?!
Eliaz potrzasnal glowa przeczaco i zrobil dziwna mine mowiac cos.
- To nie prowokuj mnie wiecej. Tesknie za toba wystarczajaco mocno... Ale teraz jestem zmeczona podroza. Ide spac...

Dziewczyna rozlaczyla sie, wzlaczyla komputer i bez slowa oddalila sie w pizamie do pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pią 12:07, 27 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Następnego dnia oba zespoły dały koncert. SWF wyszli jako pierwsi. Tłum zagregował entuzjastycznie na sam widok SWF, które ostatnimi czasy zyskało dużą popularność. Koncert przebiegł bez większych problemów. Po krótkiej przerwie technicznej na scenę wszedł ETF. Nie dało się nie zauważyć że fani zwariowali na ich punkcie. Fani śpiewali z nimi piosenki, krzyczeli i usilnie domagali się bisu. W końcu, po półtoragodzinnym koncercie, ETF zeszli wykończeni ze sceny.

Następne dni wypełnione były wywiadami, próbami i koncertami. Na szczęście zespoły znalazły jeszcze trochę czasu by skontaktować się z bliskimi lub by po prostu wyjść na piwo zapominając o problemach związanych z trasą. Pilvi siedziała na skypie tak często jak tylko pozwalał jej na to czas a Kukke najczęściej można było znaleźć przy Vellu, który nie pozwalał jej się załamywać, lub na próbie ETF.

W końcu nadszedł długo wyczekiwany przez wszystkich koncert na którym miało zjawić się ponad 120 tysięcy fanów. SWF, w przeciwieństwie do ETF, byli stremowani przed koncertem. Próba obu zespołów była krótka ale wystarczyła by przećwiczyć najważniejsze elementy ich występu. O 20 na scenę wyszli SWF. Zaczęli od swojego największego hitu To Hell With You All, następnie zagrali kilka nowych piosenek w tym Issues. Fani okazywali zainteresowanie występem SWF cały czas śpiewając, wykrzykując imiona członków zespołu i domagając się bisu. Zespół, po długim nawoływaniu wyszedł jeszcze raz wykonując kilka starszych piosenek. W końcu zmęczeni zeszli ze sceny robiąc miejsce ETF. Zespół zaczął grać wykonując Gorgeous Nightmare, na co tłum zaczął jeszcze głośniej piszczeć. Zachęceni reakcją tłumu zagrali 10 Miles Away, Zombie Dance i The Aftermatch. Jednak podczas tej ostatniej Max zaczął się chwiać, sprawiał wrażenie jakby nie wiedział co się dookoła dzieje. Stał przez chwilę trzymając się za głowę, po czym próbował złapać rytm i grać dalej, jednak coś mu nie szło. W pewnej chwili złapał za stojący obok niego mikrofon by nie stracić równowagi. Zauważywszy to techniczny ETF i otulił go ramieniem akurat w momencie kiedy besista osunął się na ziemię. Reakcje na cały wypadek były bardzo różne. Craig śpiewał dalej nawet nie zareagując że techniczni wyciągają jego basistę za kulisy, a zaniepokojone fanki zaczęły krzyczeć. Całej sytuacji przyglądali się SWF. Widząc nieprzytomnego Greena wpadli w popłoch, nie wiedzie dzieli co zrobić. Najprzytomniejsza ze wszystkich Pilvi usiadła koło basisty ETF i zaczęła go walić gdzie popadnie próbując go ocucić. Widząc że to nie daje skutku zadzwoniła po karetkę. Wtedy reszta jakby się ocknęła z szoku. Nagle Kukka, która była częstym gościem na próbach ETF, podeszła do chłopaka, szepnęła mu „wybacz ze zabieram ci twój skarb”, chwyciła za bas Maxa i wybiegła na scenę. Tłum był nieco zdezorientowany, jednak szybko zaakceptował Kukkę grającą na basie zamiast Maxa.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pią 14:08, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 14:56, 27 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Kilka utworow pozniej ETF zakonczylo koncert. Craig pozbieral swoje rzeczy, nawet nie obejrzal sie na innych i jak gdyby nigdy nic zajal swoje miejsce w tourbusie czekajac na pozostalych. Ci, po ponad pol godzinie zjawili sie w koncu choc w niepelnym skladzie. Craig widzac niepelny zespol wyszedl z autokaru z zalozonymi rekoma.
- Gdzie tn kretyn?
- Jak to k***a gdie? W szpitalu! - odezwal sie Robert. - Zemdlal i musieli go zabrac do szpitala.
- Nawet nie raczyles sprawdzic czy z nim wszystko w porzyadku - dodal Bryan. - Chyba nawet nie zauwazyles jak upadl.

Craig stal przez chwile nic nie mowiac po czym wybuchl.
- Jak wam cos nie pasuje to jest wielu na wasze miejsca!!
- To w takim razie szukaj nowego zespolu!! - krzykneli wszyscy i wyrzucili jego bagaze na ziemie. po czym zaladowali swoje.
- Ej!! Do cholery! Potrzebujecie mnie!! Kto bedzie wokalista?! - wydzieral sie Craig, kiedy nie chcieli go wpuscic.
- Przeprosimz sie z Rooniem. Kazdy zasluguje na druga szanse, ale ty zachowales sie jak buc!! - krzyknal Robert.

Calej sytuacji przysluchiwali sie czlonkowie SWF. Pilvi stala tylko z rozdziawiona buzia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pią 16:43, 27 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Wynoś się stad! – krzyknął Monte do odchodzącego Craiga, który w odpowiedzi pokazał mu tylko środkowy palec.
- Tak nam... przykro – przyznała Pilvi.
- Nic się nie stało. Max żyje a Craiga mieliśmy już dość – przyznał Robert siadając na najbliższym siedzeniu i grzebiąc w swoim telefonie. – Przepraszam, muszę załatwić nam nowego wokalistę – dodał wypraszając wszystkich z busa. Monte wraz z SWF przenieśli się do drugiego busa czekając na jakąkolwiek wieść ze szpitala lub od Roberta. Po dość długim czasie perkusista ETF w końcu przyszedł z dwiema informacjami.
- Wiec... Ronnie zaniepokoił się tym co się stało, powiedział że przyjedzie tu tak szybko jak to tylko możliwe. Zgodził się do nas wrócić.
- No, cudowna informacja! – krzyknął Monte rzucając się na Roberta.
- A ta druga informacja? – zapytała Pilvi. - Mówiłeś że masz dwie informacje.
- Dzwonili ze szpitala. Max się obudził i możemy go już odwiedzić.
Monte z Robertem i SWF postanowili odwiedzić basistę razem i przekazać mu dobre wieści. Gdy weszli do jego sali Max leżał na łóżku. Jego makijaż został już zmyty, a mimo to nadal był przeraźliwie blady.
- Witajcie, jak mi was brakowało. Co się stało?! – zapytał ochrypłym głosem. Perkusista ETF powoli i spokojnie opowiedział mu wszystko. O jego omdleniu i o nowym wokaliście. Basista siedział przez chwilę zadumany po czym krzyknął:
- A gdzie mój najukochańszy bas?! – chłopak prawie krzyknął ze złości - Pamiętam tylko, że ktoś szeptał mi coś że go zabiera a potem bas zniknął mi z oczu.
- Nie gorączkuj się tak – powiedziała Kukka robiąc głupią minę by ukryć zakłopotanie.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pią 18:56, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 19:35, 27 Kwi 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Jeszcze tego samego dnia, po 20:00 Max pouscil sypital, wiec trasa nie ulegla zmianie.
Nastepne 2 tygodnie wszystko szlo dobrze, jednak Pilvi zyla tylko od koncertu do koncertu pijac hektolitry napoi energetyzujacych by moc jakos grac. W wolnym czasie pisala teksty dla IC i rzmawiala z Libu, jednak kazda taka rozmowa konczyla sie tym ze dziewczyna plakala.
Kukka natomiast chodzila jak w skowronkach poniewaz coraz bardziej ukladalo jej sie z Vellu. Byli bardzo blisko, choc jeszcze nie na tyle by skonsumowac swoj zwiazek. Oboje byli wciaz bardzo ostrozni by i tym razem zadne z nich sie nie rozczarowalo. Postawili wiec na czeste rozmowy i duzo czasu spedzali siedzac razem i przytulajac sie; uczac sie siebie nawzajem jak dwa plochliwe zwierzeta. Widac jednak bylo ze Kukka przy Vellu promienieje, sama tez czula sie znacznie bezpieczniej bedac z chlopakiem z ktorym laczyl ja rowniez zespol. Wiedziala ze nie jest jej tak ciezko jak Pilvi, ktora byla w zwiazku na odleglosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pią 20:42, 27 Kwi 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Jednak tak właściwie Pilvi nie miała na co narzekać. Gdy tylko się rozklejała przychodził do niej Jouni pocieszając ją. Często się zdarzało że rozmawiali do później nocy. Chłopak często wyciągał ją siłą z pokoju i organizował zwiedzanie miasta w którym aktualnie przebywali lub po prostu do baru wraz z resztą SWF i ETF.
Pewnego dnia Pilvi próbowała dodzwonić się do Eliaza lecz on nie odbierał. Weszła na skype’a, ale tam też go nie było. Dziewczynie wydało się to dziwne bo codziennie rozmawiali ze sobą, a jego nie było już drugi dzień. Pilvi wychodziła z siebie z nerwów więc zapukała do Jouniego do pokoju. Gdy otworzyła drzwi wokalista nagle przerwał prowadzoną rozmowę i schował telefon do kieszeni. Pilvi poczuła się dziwnie, jednak Jouni nie dał jej się długo smucić. Najpierw opowiedział jej kilka dowcipów dla rozluźnienia nastroju, a potem powiedział że czekają już na nich w barze i muszą koniecznie tam pójść. Pilvi nie miała ochoty na kolejny zakrapiany wieczór jednak Jouni się uparł. Gdy dotarli do baru wszyscy byli już nieźle wstawieni. Kukka oparta o oparcie kanapy już dawno odpadła rywalizacji. Podobnie było z Maxem i Vellu którzy siedzieli w nią wtuleni. Podobny los przytrafił się Monte i Robertowi. Oboje smacznie spali opierając głowy o stół. Jedynym trzeźwym osobnikiem okazał się Ronnie który, po swoich doświadczeniach z narkotykami i alkoholem, wolał pozostać trzeźwy. Jednak najdziwniejsze było to, że Ronnie rozmawia z postacią w czarnej kurtce z wielkim kapturem na głowie zasłaniającym mu całą twarz. Pilvi i Jouni podeszli do stolika i usiedli na kawałku wolnej kanapy.
- Zobacz kogo przyprowadziłem – powiedział Jouni do zakapturzonej postaci. Na ta słowa gość odwrócił głowę i zdjął kaptur. Pilvi wręcz oniemiała widząc twarz gościa.
- Libu! Ale jak? Co ty tu robisz? Tak tęskniłam! – Pilvi krzyknęła tak głośno że Kukka przebudziwszy się odruchowo odepchnęła od siebie obydwu chłopaków śpiących jej na kolanach co spowodowało że obaj wylądowali na podłodze. Kukka nie zwracając uwagi na krzyki obydwu położyła głowę na stoliku i zasnęła.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pią 20:43, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 20 z 26
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna  ~  Off topic talk

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach