Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
Historyjka 2
|
|
Wysłany:
Pon 0:38, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Zaczęło się od tego że ktoś spadł z łóżka prosto na siedzącego przy nim kota...
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:43, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Kot szybko wydostał się spod pułapki sycząc i drapiąc właścicielkę, która momentalnie wstała nie wiedząc czemu jej własny kto ją atakuje.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:44, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Kiedy zdała sobie sprawę z tego gdzie jest odruchowo sięgnęła po komórkę i uświadomiła sobie że ma 5 nieodebranych połączeń i wyłączony budzik.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 0:47, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- No tak, normalka, zaspałam... Oj będzie zabawnie - rzuciła dziewczyna sama do siebie. - A ty kocurze... trzeba było mnie wcześniej obudzić!!! - krzyknęła do kota, który ze strachu wybiegł z pokoju.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pon 0:47, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 1:25, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Szybko się zebrała, zatrzasnęła za sobą drzwi i zadzwoniła pod numer spod którego kilka razy do niej dzwoniono. Po pierwszym sygnale...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 2:14, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
..telefon odebrała jej koleżanka, wrzeszcząc na nią.
- Jak mogłaś! Jak mogłaś mnie tak zostawić samą? Przecież umawiałyśmy się wczoraj, nie? Pamiętasz?!
-Daj mi dojść do słowa - krzyczała dziewczyna. - Pamiętam! Zaspałam no! Budzik mi nawalił.
- Tak, budzik. Oczywiście. Wszystko tylko by wymigać się, co?
- Daj spokój. Pa! - powiedziała na pożegnanie i rozłączyła się wpychając telefon to kieszeni.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 17:28, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Na umówione miejsce pod fontanną w centrum dotarła pół godziny później. Już miała podbiegać do przyjaciółki, kiedy nagle tuż przed nią wyrósł jakich przechodzień. Zderzenie wyglądało jak z kreskówki, dziewczyna odbiła się od "obiektu" odskoczyła i upadła na plecy.
- Słodki Jezu! - zawołała i głośno wypuściła powietrze.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:02, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Dzięki, ale jeszcze pomyliłaś mnie z kimś - zaśmiała się ów przechodzień. Postać wyglądała dość dziwnie. Czarne, wysokie glany z klamrami, czarne spodnie z dziurami, czarna kurtka z kapturem zasuniętym na oczy, spod którego wystawały czarne kosmyki.
- Przepraszam, bardzo... - wyjąkała dziewczyna. - Najmocniej przepraszam. Bardzo się śpieszę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:14, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Przechodzień wyciągnął dłoń do leżącej dziewczyny.
- Pomóc?
- Nie... Naprawdę się spieszę... - dziewczyna z trudem łapała powietrze. - A właściwie ty kto? - dodała kiedy ludź pomógł jej się podnieść i zobaczyła niedaleko przyjaciółkę dziwnie się do niej uśmiechającą i pokazującą osobnika, który jej pomógł pokazując przy tym dziwne miny.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:22, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Jestem...
- A właściwie, przepraszam, to nie moja sprawa. Naprawdę nie mam czasu. Koleżanka mnie zabije jak zaraz do niej nie podejdę. Dziękuję za pomoc i jeszcze raz bardzo przepraszam za ten incydent.
- Hehe, tak... - zaśmiała się zakapturzona postać. - Nie ma sprawy...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:25, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Dziewczyna podbiegła do przyjaciółki czerwona jak burak.
- No i czemu kretynko nie dałaś dojść do słowa? - druga dziewczyna walnęła ją mocno w ramię.
- Auć! To bolało! - syknęła dziewczyna. - A ty co robiłaś miny jak obłąkana? Idziemy? I gdzie właściwie idziemy? Po co to całe zamieszanie z telefonami?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:33, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- No jak to? Kobieto, oprzytomnij wreszcie! - powiedziała druga dziewczyna potrząsając koleżanką. - Nie rozumiesz?
- Nie mów do mnie zagadkami... Mów o co chodzi, bo jak nie to wracam do domu. Nie mam nastroju to twoje niespodzianki.
- No już, spokojnie - dziewczyna o długich włosach w czerwonej bluzcepróbowała pocieszać przyjaciółkę.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pon 18:34, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:56, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Dziewczyny ruszył spod fontanny przy czym wyglądało na to że jedna ciągnie drugą w sobie tylko znanym kierunku.
Po kilku minutach dotarły pod drzwi jednego z klubów oznaczonych na nieoficjalnej mapie miasta jako jedna z miejscówek burżuazji i bytowania różnych kapel.
- Oszalałaś... Nie wpuszczą nas... Po prostu powiedz, ze dzisiaj wstałaś i okazało się, że jesteś obłąkana... - rzuciła obolała po męczącym poranku dziewczyna.
Alw wtedy z wnętrza klubu popłynęła jedna z ulubionych piosenek tej samej dziewczyny, czyli "Lullaby" The Cure. I zaraz po pierwszych kilkunastu sekundach...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:12, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
....dziewczyna pociągnęła koleżankę wchodząc do klubu. Cudem zostały niezauważone.
- Widzisz? Udało się nam, a ty tak się bałaś.
- No jeszcze zobaczymy... - rzuciła druga dziewczyna, po czym zaczęła rozglądać się po klubie. Klub nie był duży. Pierwsze co rzucało się w oczy zaraz po przyjściu to wielki napis "Amadeus". Sufit na którym można było rozpoznać gitarę oraz ściany wypełnione wieloma zdjęciami rockowych zespołów sprawiały, że czuć tam było rock'n'rollową atmosferę.
- No no, nieźle - stwierdziła pierwsza, zaczynając podrygiwać w rytm ulubionej piosenki.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:16, 19 Mar 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
I wtedy zza rogu wyszedł nieznajomy typ, na którego dziewczyna wpadła przy fontannie. Znowu przypadkowo o siebie zahaczyli i dziewczyna, wyrwana z rytmu potknęła, zachwiała i odzyskała równowagę lądując przed nim klękając na jedno kolano. Zdając sobie sprawę z tego, jak to wygląda dziewczyna znów oblała się rumieńcem, kiedy znowu trzeba jej było pomóc wstać.
|
|
|
|
 |
|